Za pośrednictwem wywiadów prezentujemy sylwetki absolwentów Szkoły Podstawowej nr 3 im. Przemysła II w Kępnie, którzy stali się pracownikami naszej szkoły.
„Przeszłości nie da się zmienić,
ale można się z niej wiele nauczyć”
Lewis Carroll
Od 19 czerwca do końca roku szkolnego oraz we wrześniu 2017r. w budynku szkoły w sali korekcyjnej można zwiedzać wystawę poświęconą losom Absolwentów Trójki. Ekspozycja obejmuje wspomnienia na temat lat szkolnych Absolwentów oraz liczne zdjęcia. Podziwiać można również pamiątki przekazane organizatorom i kroniki szkoły. Wystawa powstała dzięki uprzejmości Absolwentów, za co serdecznie dziękują organizatorzy -Aleksandra Feja i Agnieszka Wiśniowska.
Rozmówcy odpowiedzieli nam na kilka pytań.
IWONA BALCEREK - edukacja wczesnoszkolna
W jakich latach uczęszczała Pani do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie?
W 1973-1981.
Jak Pani Pani wspomina swoje szkolne lata?
Bardzo miła atmosfera, uśmiechnięci nauczyciele, pomocna pani sekretarka - Helena Nowak.
Jak wyglądała wówczas nasza szkoła?
W budynku obecnego Gimnazjum była nasza szkoła, nie było jednak części z salami 8-26 i sali gimnastycznej.
Czy pamięta Pani, kto był Pani wychowawcą w tej szkole?
W kl. I-III Barbara Orsztynowicz, w kl. IV-VIII Janina Kuśmierek.
Czy ma Pani jakieś szczególne wspomnienia związane z nauczycielami bądź uczniami tej szkoły?
Mile wspominam bale karnawałowe oraz obchody Dnia Wiosny, kiedy to mogliśmy zastąpić naszych nauczycieli i prowadzić za nich zajęcia. Było to dla mnie cudowne przeżycie .
Kim chciała Pani zostać w przyszłości, gdy była Pani ucznnicą szkoły podstawowej?
Od najmłodszych lat pragnęłam być nauczycielką klas młodszych.
Co skłoniło Panią do wyboru zawodu nauczyciela?
Zamiłowanie do uczenia innych zaszczepiła we mnie moja mama, która również pracowała w szkole nr 3 w Kępnie.
Jak to się stało, że Pani wróciła do swojej szkoły jako pracownik?
Po ukończeniu szkoły złożyłam podanie o pracę z prośbą, aby to była SP nr 3, zostałam przyjęta. Pamiętałam wielu nauczycieli i wiedziałam, że będzie to miejsce, gdzie praca będzie przyjemnością. W tej szkole pracuję od 1987 r. do dziś.
Jaką myśl chciałaby Pani przekazać jako motto życiowe naszym uczniom?
DOBRO, KTÓRE UCZYNIŁEŚ, ZOSTANIE JUTRO ZAPOMNIANE. NIEWAŻNE- CZYŃ DOBRO!
KATARZYNA CHAŁUPKA - edukacja wczesnoszkolna
W jakich latach uczęszczała Pani do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie?
W latach 70-tych.
Jak Pani wspomina swoje szkolne lata?
Bardzo mile-lubiłam chodzić do szkoły, nadal lubię:).
Jak wyglądała wówczas nasza szkoła?
Nasza szkoła była o wiele mniejsza- mówię o budynku, to była tylko stara część, w której obecnie znajduje się gimnazjum.
Czy pamięta Pani, kto był Pani wychowawcą w tej szkole?
Oczywiście, że pamiętam. Pani Kazimiera Dziuba przez całe 8 lat.
Czy ma Pani jakieś szczególne wspomnienia związane z nauczycielami bądź uczniami tej szkoły?
W klasie pełniłam funkcję osoby, która wydaje różne pomoce. Do sali wbiegł kolega z innej klasy, żeby pożyczyć książkę o Fryderyku Chopinie. Podałam mu ją oczywiście. Uczeń po chwili wrócił z przerażeniem w oczach i krzyczy, że chciał książkę o Szopenie, a nie o Chopinie.
Kim chciała Pani zostać w przyszłości, gdy była Pani uczennicą szkoły podstawowej?
Archeologiem, później zmieniłam zdanie.
Co skłoniło Panią do wyboru zawodu nauczyciela?
Tradycja rodzinna.
Jak to się stało, że Pani wróciła do swojej szkoły jako pracownik?
Przypadek - tak potoczyło się życie.
Jaką myśl chciałaby Pani przekazać jako motto życiowe naszym uczniom?
Stoczmy najpiękniejszą walkę- bądźmy uzbrojeni tylko w uśmiechy.
MAGDALENA ĆWIK – edukacja wczesnoszkolna
W jakich latach uczęszczała Pani do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie?
Do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie uczęszczałam w latach 1996 – 2002.
Jak Pani Pani wspomina swoje szkolne lata?
Swoje szkolne lata wspominam bardzo miło. Był to czas nauki, spotkań z kolegami i koleżankami, różnego rodzaju zabaw, akademii, uroczystości w których bardzo lubiłam brać udział.
Jak wyglądała wówczas nasza szkoła?
Nasza szkoła wyglądała bardzo podobnie jak dzisiaj, zmieniła się elewacja zewnętrzna oraz jakieś szczegóły wewnątrz. Pracownie i sale lekcyjne, świetlica, sala gimnastyczna, biblioteka, stołówka oraz gabinety dentystyczny i stomatologiczny pozostały w tych samych miejscach. Jedynie dzisiejsza świetlica dla klas 4 – 6 była kiedyś salą do zajęć z gimnastyki korekcyjnej oraz wychowania fizycznego. Boisko również pozostało bez zmian, rosło jedynie więcej topoli, które wiosną bardzo pyliły. Było też kilka ławek do siedzenia.
Czy pamięta Pani, kto był Pani wychowawcą w tej szkole?
W klasach 1-3 moją wychowawczynią była pani Ewa Węzik, a w klasach 4 - 6 pani Irena Łukaszczyk, nauczycielka matematyki.
Czy ma Pani jakieś szczególne wspomnienia związane z nauczycielami bądź uczniami tej szkoły?
Jakiś szczególnych wspomnień związanych z nauczycielami bądź uczniami naszej szkoły raczej nie mam. Niektórzy nauczyciele uczący mnie są dzisiaj koleżankami, kolegami z pracy. Na przykład pani Ela Mamczak, Lidka Nawrot, Kasia Marczak, Kasia Guziałek, Piotr Oleś czy obecny pan dyrektor Jan Rusajczyk. Wszystkich miło wspominam i doceniam za trud włożony między innymi w moją edukację, tym bardziej dzisiaj, gdy sama widzę, że nie jest to łatwe zadanie. Często wspominam także zajęcia pozalekcyjne z chóru, na które bardzo lubiłam uczęszczać oraz różne akademie i uroczystości, w których starałam się brać czynny udział. Działałam także w samorządzie uczniowskim, pełniłam funkcję zastępcy przewodniczącego szkoły. Jako osoba dojeżdżająca autobusem szkolnym, który początkowo był zwykłym liniowym, dużo czasu spędzałam na świetlicy. Był to czas przeznaczony na odrabianie zadań domowych, gry i zabawy z rówieśnikami oraz udział w zajęciach. Jeśli chodzi o koleżanki i kolegów z tamtego okresu to z wieloma do dzisiaj utrzymuję kontakt.
Kim chciała Pani zostać w przyszłości, gdy była Pani uczennicą szkoły podstawowej?
Będąc uczennicą szkoły podstawowej nie miałam jeszcze jakiś sprecyzowanych planów na przyszłość, ale podobała mi się praca dziennikarza, prezentera telewizyjnego i oczywiście nauczyciela.
Co skłoniło Panią do wyboru zawodu nauczyciela?
Do wyboru zawodu nauczyciela skłoniło mnie to, że lubię pracować z dziećmi oraz podobał mi się program studiów, w którym było dużo psychologii, poza tym jako dziecko mogłam obserwować pracę mojej mamy, która też była nauczycielką.
Jak to się stało, że Pani wróciła do swojej szkoły jako pracownik?
Praca w „Trójce” była moim małym marzeniem, po studiach dostałam pracę w przedszkolu i pracowałam tam przez trzy lata. Jednak gdy nadarzyła się okazja przejść o poziom wyżej, bardzo się ucieszyłam i nie żałuję. Choć bardzo miło wspominam „przedszkolne czasy” i uważam, że doświadczenie tam zdobyte pomaga mi w dzisiejszej pracy.
Jaką myśl chciałaby Pani przekazać jako motto życiowe naszym uczniom?
Że warto się starać, uczyć, pracować, spełniać marzenia, nawet wtedy, gdy efekty nie są widoczne od razu.
RENATA NIEDŹWIECKA- edukacja wczesnoszkolna
W jakich latach uczęszczała Pani do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie?
Do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie uczęszczałam w latach 1975-1983.
Jak Pani Pani wspomina swoje szkolne lata?
Szkolne lata wspominam bardzo miło. Te miłe wspomnienia dotyczą nauczycieli, koleżanek i kolegów.
Jak wyglądała wówczas nasza szkoła?
Nasza szkoła wówczas na pewno wyglądała inaczej niż dziś. Był to jeden budynek (aktualnie mieści się w nim Gimnazjum nr 1). Nauka w szkole podstawowej trwała 8 lat. Były inne przedmioty nauczania. Nie było przyrody, zamiast niej było kilka innych, takich jak: biologia, geografia, fizyka, chemia. Nie było też zajęć komputerowych. Obowiązkowym językiem był język rosyjski. Były także lekcje z wychowania obywatelskiego. Uczniów obowiązywał strój w kolorze granatowym (fartuszek z białym kołnierzykiem) oraz tarcza na rękawie.
Czy pamięta Pani, kto był Pani wychowawcą w tej szkole?
Moim wychowawcą był p. Zygmunt Matysiak.
Czy ma Pani jakieś szczególne wspomnienia związane z nauczycielami bądź uczniami tej szkoły?
Na pewno czuję sentyment, bo w szkole spędziłam piękne lata mojego dzieciństwa. Poznałam ludzi, z którymi mam kontakt do dzisiaj. Chętnie wspominam tamte czasy.
Kim chciała Pani zostać w przyszłości, gdy była Pani uczniem szkoły podstawowej?
Od małego dziecka marzyłam o zawodzie nauczycielki.
Co skłoniło Panią do wyboru zawodu nauczyciela?
Bardzo lubię dzieci, więc praca z nimi jest wymarzonym dla mnie zawodem. Każdy dzień jest zaskakujący.
Jak to się stało, że Pani wróciła do swojej szkoły jako pracownik?
Zdecydowałam się na pracę w tej szkole, ponieważ blisko mieszkam. Spotkałam w niej swoich byłych nauczycieli, którzy mnie kiedyś uczyli, a niektórzy z nich również pracują do dnia dzisiejszego. Przykładem jest bardzo lubiany przez wszystkich pan dyrektor Jan Rusajczyk.
Jaką myśl chciałaby Pani przekazać jako motto życiowe naszym uczniom?
Nigdy nie rezygnuj z tego, co chcesz w życiu osiągnąć.
PIOTR OLEŚ- wychowanie fizyczne
W jakich latach uczęszczał/-a Pan/Pani do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie?
1981-89.
Jak Pan wspomina swoje szkolne lata?J
Miło.
Jak wyglądała wówczas nasza szkoła?
Na początku szkoła była tam, gdzie obecnie jest gimnazjum, później dobudowano nowe skrzydło.
Czy pamięta Pan, kto był Pana wychowawcą w tej szkole?
P. Rabiega, S. Piasecka, Halina Markiewicz.
Czy ma Pan jakieś szczególne wspomnienia związane z nauczycielami bądź uczniami tej szkoły?
Tak. Pamiętam jak koledzy przychodzili po mnie do domu, budząc mnie o 7.45, żebym odrabiał zadanie domowe z matematyki, a potem je odpisywali.
Kim chciał Pan zostać w przyszłości, gdy był Pan uczniem szkoły podstawowej?
Nie wiedziałem dokładnie (kierowca rajdowy, inżynier, koszykarz, pilot).
Co skłoniło Pana do wyboru zawodu nauczyciela?
Kolega studiował na AWF poszedłem za nim.
Jak to się stało, że Pan wróciła do swojej szkoły jako pracownik?
Po studiach wróciłem do Kępna i akurat trafiła się oferta pracy w naszej szkole.
Jaką myśl chciałby Pan przekazać jako motto życiowe naszym uczniom?
Korzystaj z młodości, ucz się, baw jak najwięcej, korzystaj z życia, bo czas bardzo szybko mija.
SYLWIA PIASECKA - edukacja wczesnoszkolna
W jakich latach uczęszczała Pani do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie?
Do Szkoły Podstawowej Nr 3 w Kępnie uczęszczałam w latach 1972- 1978. Zaczęłam chodzić od klasy III.
Czy pamięta Pani, kto był Pani wychowawcą w tej szkole?
Moją wychowawczynią była p. Wanda Kaczmarek. Potem p. Janina Jerczyńska.
Czy ma Pani jakieś szczególne wspomnienia związane z nauczycielami bądź uczniami tej szkoły?
Obie wychowawczynie wspominam bardzo pozytywnie. Były bardzo serdeczne, życzliwe i mile nastawione do uczniów. Z niektórymi nauczycielami- nawet rówieśnikami mamy, koleżankami i kolegami utrzymuję kontakt do dnia dzisiejszego.
Jak wyglądała wówczas nasza szkoła?
Budynek szkoły jest obecnie budynkiem Gimnazjum Nr 1 w Kępnie.
Kim chciała Pani zostać w przyszłości, gdy była Pani uczniem szkoły podstawowej?
Zawsze chciałam być nauczycielką.
Co skłoniło Panią do wyboru zawodu nauczyciela?
Moja mama też była nauczycielką tej szkoły i patrząc na Jej pracę też chciałam uczyć.
Jak to się stało, że Pani wróciła do swojej szkoły jako pracownik?
Rozpoczęłam pracę w 1981 roku w Szkole Podstawowej w Krążkowach. Złożyłam podanie o pracę w Szkole Podstawowej nr 3 w Kępnie. I od 1989 roku po dzień dzisiejszy tu pracuję. Jestem nauczycielem klas I-III. Nie chciałabym tej szkoły- jej nauczycieli, więzi koleżeńskich, zwierzchników zamienić na innych. Wiele lat pracowaliśmy razem w życzliwej i dobrej atmosferze.
Jaką myśl chciałaby Pani przekazać jako motto życiowe naszym uczniom?
„PRZYJMUJ WSZYSTKO CO CI ŻYCIE PRZYNOSI, Z POKORNYM SERCEM.” Roshi Shodo Harada
KATARZYNA PŁUŻKA - edukacja wczesnoszkolna
W jakich latach uczęszczała Pani do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie?
W latach 90 tych.
Jak Pani wspomina swoje lata w szkole?
Czasy szkolne wspominam jako chwile wesołe i beztroskie.
Jak wyglądała wówczas nasza szkoła?
Inaczej rozmieszczone były sale lekcyjne.
W szkole panowała atmosfera życzliwości, wzajemnego zrozumienia i serdeczności.
Czy pamięta Pani, kto był Pani wychowawcą w tej szkole?
Oczywiście, że tak pani E. Węzik, K. Chałupka, L. Kasendra.
Czy ma Pani jakieś szczególne wspomnienia związane z nauczycielami bądź uczniami tej szkoły?
Często wspominam kolegów i koleżanki. To były lata, w których większość wolnego czasu spędzało się na podwórku. Wspólnie graliśmy w piłkę, jeździliśmy na rowerze, uczestniczyliśmy w wspaniałych wycieczkach klasowych.
Kim chciała Pani zostać w przyszłości, gdy była Pani uczennicą szkoły podstawowej?
Chciałam być pielęgniarką albo nauczycielką.
Co skłoniło Panią do wyboru zawodu nauczyciela?
Od najmłodszych lat bawiłam się z koleżankami w szkołę, miałam dziennik, wpisywałam obecność i oceny. Również w rodzinie jest kilku nauczycieli, którzy zarazili mnie swoja pasją do nauczania i od których bardzo wiele się nauczyłam. W czasie praktyk pedagogicznych odkryłam jak bardzo kreatywna i wciągająca może być praca nauczyciela. Bez wahania mogę powiedzieć, że jestem nauczycielem z wyboru, kimś, komu praca z dziećmi daje wiele satysfakcji.
Jak to się stało, że wróciła Pani do swojej szkoły jako pracownik?
Zgłosiłam swoją kandydaturę do pracy w szkole jako nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej, a także logopeda i dostałam pracę. Miło wraca się do swojej szkoły.
Jaką myśl chciałaby Pani przekazać jako motto życiowe naszym uczniom?
"Idziesz przez świat i światu dajesz kształt". (Stanisław Wyspiański)
DANIEL RADZISZEWSKI - język angielski
W jakich latach uczęszczał Pan do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie?
Uczęszczałem do szkoły podstawowej w latach 1991-1999.
Jak Pan wspomina swoje szkolne lata?
Wspominam je bardzo dobrze. Najchętniej powróciłbym do tych lat spędzonych w TRÓJCE, ponieważ był to bardzo miły czas.
Jak wyglądała wówczas nasza szkoła?
Szkoła jako budynek, wówczas składała się, z dwóch skrzydeł, obecnego gimnazjalnego i skrzydła należącego do obecnej podstawówki. W skrzydle gimnazjalnym były klasy IV-VIII, a w skrzydle podstawówki klasy I-III.
Czy pamięta Pan, kto był Pana wychowawcą w tej szkole?
Moją wychowawczynią w klasach I-III była Pani Elżbieta Grala, natomiast w klasach IV-VIII Pani Halina Markiewicz, uczyła nas matematyki i fizyki.
Czy ma Pan jakieś szczególne wspomnienia związane z nauczycielami bądź uczniami tej szkoły?
Tak, mam. Zawsze mile wspominam Panią od języka polskiego, Panią Barbarę Kobuszyńską. Wspominam tą Panią bardzo miło, ponieważ dużo nas nauczyła i była bardzo wymagającą i sprawiedliwą nauczycielką. Zawsze trzymała dyscyplinę w klasie na swoich lekcjach, ale również zawsze chętnie pomagała uczniom w problemach nie tylko związanych ze szkołą, ale również pozaszkolnymi.
Kim chciał Pan zostać w przyszłości, gdy był Pan uczniem szkoły podstawowej?
Zawsze chciałem być piłkarzem, ale niestety miałem małe umiejętności piłkarskie.
Co skłoniło Pana do wyboru zawodu nauczyciela?
Chęć przekazywania wiedzy i możliwość pracy z dziećmi i młodzieżą.
Jak to się stało, że Pan wróciła do swojej szkoły jako pracownik?
Po skończeniu trzeciego roku studiów i obrony pracy licencjackiej postanowiłem z trybu dziennego przejść na tryb wieczorowych studiów i poszukać pracy. Po złożeniu podania i swojego CV do szkół w Kępnie, Pan Dyrektor Jan Rusajczyk zadzwonił do mnie w sierpniu z propozycją pracy w szkole podstawowej. Podjąłem pracę i tak zostałem i jestem już od 10 lat.
Jaką myśl chciałby Pan przekazać jako motto życiowe naszym uczniom?
Patrząc z perspektywy swojej na moje doświadczenia szkolne i życiowe, to chciałbym przekazać wszystkim uczniom, żeby nie poddawać się po porażce, a porażki traktować jako wzmocnienie w dążeniu do celów.
DANUTA STURGULEWSKA - przyroda
W jakich latach uczęszczała Pani do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie?
W latach siedemdziesiątych.
Jak Pani wspomina swoje lata w szkole?
Szkolne lata wspominam z sentymentem.
Jak wyglądała wówczas nasza szkoła?
Była tylko ta część, w której obecnie znajduje się gimnazjum.
Czy pamięta Pani, kto był Pani wychowawcą w tej szkole?
Oczywiście, w klasie pierwszej pani C. Płaza, później pani Janina Gorzendowska i przez rok pan Guliński.
Czy ma Pani jakieś szczególne wspomnienia związane z nauczycielami bądź uczniami tej szkoły?
Wszystkich miło wspominam. Nawet poza zajęciami często spotykałyśmy się ze szkolnym koleżankami i spędzałyśmy wspólnie dużo czasu. Pamiętam także naszego woźnego - pana Baranowskiego, który wpuszczał nas do budynku szkoły przed zajęciami. Rano wszyscy zbieraliśmy się przed szkołą i ustawialiśmy się klasami. Tuż przed ósmą wchodziliśmy do środka parami. Natomiast jeśli lekcje zaczynało się później, wtedy każdy kto przyszedł przed czasem musiał czekać w dyżurce na dzwonek.
Kim chciała Pani zostać w przyszłości, gdy była Pani uczennicą szkoły podstawowej?
Wydaje mi się, że od dziecka chciałam zostać nauczycielką.
Co skłoniło Panią do wyboru zawodu nauczyciela?
Możliwość pracy z dziećmi.
Jak to się stało, że wróciła Pani do swojej szkoły jako pracownik?
Wybrałam akurat tę szkołę ze względu na bliską odległość od domu.
Jaką myśl chciałaby Pani przekazać jako motto
Nie należy zrażać się niepowodzeniami.
MIROSŁAWA ŚPIK - katechetka
W jakich latach uczęszczała Pani do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie?
Do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie uczęszczałam w latach 64-73.
Jak Pani wspomina swoje szkolne lata?
Swoją pierwszą szkołę wspominam bardzo miło.
Jak wyglądała wówczas nasza szkoła?
Za moich czasów to był tylko jeden budynek, który obecnie zajmuje Gimnazjum. Miałam to szczęście, że byłam, o ile dobrze pamiętam, pierwszym, albo jednym z pierwszych roczników 6- latków, których oddział znajdował się w tej szkole. Prowadziła go, niestety już świętej pamięci, pani Wanda Pawlak, którą bardzo lubiłam. Pamiętam też bogate wyposażenie tego oddziału w zabawki, kąciki tematyczne do zabaw, instrumenty muzyczne, itp.
Czy pamięta Pani, kto był Pani wychowawcą w tej szkole?
Moimi wychowawcami były panie Kazimiera Dziuba i Janina Jerczyńska.
Czy ma Pani jakieś szczególne wspomnienia związane z nauczycielami bądź uczniami tej szkoły?
Najpiękniejsze wspomnienia mam związane z dwoma paniami, tj Gertrudą Badowską i Cecylią Płazą. Pierwsza z nich była opiekunką drużyny harcerskiej w naszej szkole, a druga prowadziła chór szkolny. Pamiętam naszą przytulną harcówkę, a w niej wspaniałe zbiórki. Wiele się tam nauczyłam i śmiało mogę powiedzieć, że harcerstwo miało wielki wpływ na moją osobowość i późniejsze wybory. Panią Cecylię zaś wspominam jako osobę bardzo ambitną, wymagającą i pracowitą. Dzięki tym cechom nasz chór odnosił wielkie sukcesy na różnych konkursach. Wiem, że. wtedy uczestnictwo w zajęciach chóru było obowiązkowe i nie wszyscy wykazywali ochotę brania w nich udziału, ale ja bardzo lubiłam śpiewać, poznawać nowe utwory, a było ich wiele, pamiętam je do dziś. Miło wspominam też wszelki akademie szkolne, które dzięki właśnie chórowi, a także zespołowi muzycznemu i kółku tanecznemu były na bardzo wysokim poziomie Przy tej okazji nie mogę nie wymienić jeszcze jednego nauczyciela - nieżyjącego już pana Gulińskiego, który prowadził kółko taneczne wyposażone w piękne regionalne stroje. Kiedy Go wspominam, to pojawia się u mnie uśmiech na twarzy, bo przypominają mi się Jego tańce solowe przy ognisku na obozie harcerskim. Był fantastyczny.
Kim chciała Pani zostać w przyszłości, gdy była Pani uczennicą szkoły podstawowej?
Od zawsze chciałam być nauczycielką. Moją ulubioną zabawą w dzieciństwie była zabawa w szkołę. Zawsze byłam otoczona dziećmi, którym wymyślałam zabawy i gry .Widząc to, dorośli też mi wmawiali ten zawód w przyszłości. Tak też się stało, a wszystko to czego nauczyłam się właśnie w tej szkole, przydało mi się w późniejszej mojej pracy pedagogicznej, kiedy sama przygotowywałam różne akademie z dziećmi i prowadziłam drużynę zuchową.
Jak to się stało, że Pani wróciła do swojej szkoły jako pracownik?
Swoją pracę pedagogiczną zaczynałam na wiosce, a do naszej szkoły trafiłam jako do mojej trzeciej placówki i bardzo się ucieszyłam, bo mam do niej ogromny sentyment. Pozostałam już tu do końca.
Jaką myśl chciałaby Pani przekazać jako motto życiowe naszym uczniom?
Cieszę się że mogłam w życiu robić to, co lubię, a te moje zamiłowania mogłam rozwijać najbardziej właśnie w tej szkole.
KATARZYNA URBAŃSKA – język angielski
W jakich latach uczęszczała Pani do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie?
Do Szkoły Podstawowej nr 3 w Kępnie uczęszczałam w latach 1998-2004.
Jak Pani wspomina swoje szkolne lata?
Wspominam je z ogromnym sentymentem (być może dlatego też, że aktualnie mam ogromną przyjemność pracować z Kadrą Nauczycieli, która całkiem niedawno mnie uczyła). Kiedy ktoś pyta mnie o moje szkolne lata, o wspomnienia, które są związane ze szkołą, przed oczami mam ogromne boisko, pełne dzieci, które niebawem rozpoczną nowy rok szkolny. Nie stałam tam sama, był ze mną tato, który ściskał moją drżącą z przestraszenia dłoń. Razem z grupą dzieci, stałam w miejscu oznaczonym: 1b.
Czy pamięta Pani, kto był Pani wychowawcą w tej szkole?
Kiedy tylko zorientowałam się, że moją wychowawczynią będzie przesympatyczna i troskliwa Pani Aleksandra Feja, ogromnie się ucieszyłam, ponieważ 3 lata wcześniej z tą samą Panią, nowy rok szkolny rozpoczynała moja starsza siostra. W klasach 4-6 moją wychowawczynią była niezwykle cierpliwa i wyrozumiała Pani Zofia Skotnik J Organizatorka najlepszych wycieczek klasowych – wspomnienia zachowane do dziś!
Czy ma Pani jakieś szczególne wspomnienia związane z nauczycielami bądź uczniami tej szkoły?
Pierwsze dni, miesiące w nowym dla mnie środowisku były bardzo trudne. Pamiętam, jak jednego dnia, po zajęciach lekcyjnych miałam udać się do świetlicy. Niestety się zgubiłam, wyszłam na boisko zupełnie innym wyjściem i bardzo się rozpłakałam. Osobę, która wtedy zaprowadziła mnie do świetlicy pamiętam bardzo dobrze. Swoje pierwsze kroki stawiane u boku Pani Oli, również zachowałam w pamięci. W klasie 2 miałam już swój pierwszy wybryk. Pamiętam, jak podczas lekcji w-f „zakradłam” się do szatni chłopców i pozamieniałam im wszystkie ubrania! Było to śmieszne, do momentu, kiedy dostałam uwagę do dzienniczka ucznia!
Kim chciała Pani zostać w przyszłości, gdy była Pani uczennicą szkoły podstawowej?
Co skłoniło Panią do wyboru zawodu nauczyciela?
Bardzo lubię pracę z dziećmi. Daje mi dużo satysfakcji, ponieważ są to efektywnie przepracowane godziny, a co najważniejsze – nie ma czasu na nudę! Po zakończeniu swoich praktyk studenckich, upewniłam się, że praca jako nauczyciel jest tym, co chcę w życiu robić. Tak jak napisałam wcześniej, już jako dziecko bardzo chciałam zostać nauczycielem. Często podczas przerw międzylekcyjnych urządzałam „mini” zawody sportowe dla swoich kolegów i koleżanek. Obecnie jestem aktywnym nauczycielem języka angielskiego.
Jak to się stało, że Pani wróciła do swojej szkoły jako pracownik?
Po ukończeniu pierwszego etapu studiów, postanowiłam rozpocząć poszukiwania pracy. Zaniosłam podanie do wielu szkół. Po niedługim czasie, krótko przed rozpoczęciem roku szkolnego dostałam aż trzy telefony z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną. W 2014 roku rozpoczęłam swoją karierę zawodową w Szkole Podstawowej nr 3.